jakoś na sucho pachniał mi zdecydowanie ładniej raczej nie pachnie jak kwiat czereśni, ale akurat kwiat czereśni ciężko by było odwzorować gdyż jest to raczej taki "surowy" zapach , wosk pachnie świeżo, kwiatowo, choć gdy zapaliłam mój TŻ mówi, że czuje proszek do prania , faktycznie coś w tym jest, zalatuje trochę proszkiem lub płynem do płukania, podsumowując zapach dość przyjemny ale nie zachwyca, na sucho był bardziej obiecujący

Przede wszystkim słabizna. Zapach ledwo wyczuwalny a wrzuciłam do kominka prawie 1/3 samplera (palę jak zwykle na 25m^2) no i nie dał rady. W kategorii moc (a raczej brak mocy ) wygrywa nawet z Peony, który jak dotąd był faworytem słabiaków Sam zapach przyjemny, kwiatowy, słodki, delikatnie jakby owocowy ale nie czuję w nim wiśni. To takie słodkie kwiatuszki, nawet nie wiem do czego można je porównać, bo zapach jest b. słaby Nie kupię więcej, niestety, chociaż to chyba najładniejsze kwiatki z Kringle jakie miałam do tej pory. Zaliczyłabym go do jednej kategorii z Garden Sweet Pea z YC... Co ciekawe - wąchany przez opakowanie wydawał się mocniejszy


update: pali się już dłuższy czas i nie wiem czy mi się wydaje czy co ale zaczął pachnieć podobnie do Soft Blanket !? WTF?

update2: Czy ja pisałam słabizna? Zmieniam zdanie... To jeden z tych zapachów do których przekonałam się po którymś paleniu z rzędu. Nie jest mocarzem, do kominka trzeba go wrzucić więcej, ale to ile czasu zapach jest potem wyczuwalny zarówno podczas palenia jak i po nim jest aż nieprawdopodobne . Baardzo przyjemny, baaardzo długo utrzymuje się w moim mieszkaniu po paleniu i baaardzo mi się podoba! Tak bardzo, że chcę świecę Jako, że mamy do czynienia z delikaciakiem, to raczej będę celować w dwuknotowca

Ostatnio edytowany przez irishcream (2014-12-19 17:45:42)