Jak dla mnie sztuczny, bardzo chemiczny zapach. Nawet nie przypomina mydła jabłkowego lub coś innego. Na sucha dla mojego nosa również mało pachniał. Nie kupię więcej i cieszę się że miałam tylko małego tea lighta.

Mój ulubiony <3 Miałam okazję spróbować Makintosha od YC, ale jak się dowiedziałam, że jest to wycofany i nie powracający zapach to się troszkę załamałam. Przy wizycie w sklepie z Kringle natrafiłam na Cortland Apple i to był strzał w 10. Był to jeden z pierwszych wosków od Kringle i od razu trafiony, po odpaleniu odrobinki wosku zapach miałam niemal w całym domu. Piękne soczyste jabłka, dojrzałe, czerwone z piękną lśniącą skórką. To jest zapach na który zachorowałam i musiałam mieć świecę. Me życzenie spełniło się wczoraj

Idealnie odwzorowany zapach zimnych jabłek w koszyku wąchanych przez skórkę..Tak pachnie jabłko ze skórką i wilgotny sad! Marzę o dużej świecy:-)