1 | 0% - 0 | |||||
2 | 0% - 0 | |||||
3 | 33% - 2 | |||||
4 | 16% - 1 | |||||
5 | 50% - 3 | |||||
|
Administrator
Pikantny dżem żurawinowy w bogatej maślanej skorupce.
Zapach z wycofanej kolekcji The Kitchen Canister Line.
Offline
VIP
Świetny zapach. Jak dla mnie to maślana, słodka bułeczka przełamana cierpkościę żurawiny. Intensywność bardzo dobra. Po doświadczeniach z delikatnym Coconut Wood dałam jak chytrus od razu 2 kawałki i teraz nie mam nic, ale już zbieram się do zamówienia bo to taki zapach, że jak nie wiadomo co zapalić to zawsze będzie jak znalazł.
Dziękuję Ci Kasia. *)
Offline
Bizneswoman
Oj cudowny zapach, jeden z najlepszych Kringle z jakimi miałam do czynienia Kruche maślane ciasto i wyrazista kwaśna żurawina - wszystko cudnie wyważone
Offline
VIP
a u mnie prawie w ogóle nie czuć żurawiny, tylko babeczkę trochę się zawiodłam, ale źle nie jest.
Offline
wosk
Bardzo intensywny zapach kwaśnych żurawin z odrobinką cynamonu, dla mnie trudny do tolerowania. Mam wrażenie, że coś się popsuło i na niczym nie da się skupić przy paleniu. Pewnie szybko do niego nie wrócę.
Offline
VIP
no zapach cudeńko! ja czuję głównie kwaśną żurawinkę, ale gdzieś majaczy się zapach takiej maślanej, słodkiej bułeczki no i moc bardzo fajna, bo palę tylko 1/10 dołączył oficjalnie do grona ulubieńców Kringle
Offline
VIP
Co nos to opinia! Ja z kolei właśnie czułam głównie tą drożdżówkę...świeżą, pachnącą, posypaną kruszonką Żurawina była w tle i to w wersji słodkiej, a nie cierpkiej. Zapach przyjemny i całkiem intensywny.
Offline
sampler
Tyle się dobrego nasłuchałam o tym zapachu a tu takie rozczarowanie... Jakie drożdżówki? Obrzydliwe, kwaśne dziadostwo. Masakra. Nigdy, nigdy więcej. Chętnie się ich pozbędę
Offline
Miłościwie nam panująca
Kwaśna, cierpka żurawina z delikatną nutą słodkości. Zapach nie przypomina mi drożdżówki tylko dżem
Moc ogromna i w sumie za to najbardziej kocham Kringle bo spośród wszystkich świecowych firm tylko ich woski mają taką moc/intensywność i tak długo utrzymują się w powietrzu.
Chciałam dodać, że zapach na sucho jest taki muffinkowy, maślany natomiast po rozpaleniu czuć dopiero owocową moc.
Offline
tea light
Kolejny ulubieniec, może nawet nr 2 (po Provence). Cudowny na sucho (miłość od pierwszego niucha!), jeszcze lepszy po zapaleniu, świetna moc. Maślane drożdżówki plus nuta świeżych żurawin we wspaniałym wydaniu. Jak włożę nos w słoik, to jakoś mi lżej na duszy.
Chomikuję każdą napotkaną świecę, jeśli tylko fundusze pozwalają.
Ostatnio edytowany przez Lasti (2015-04-14 00:00:03)
Offline