Przyjemny zapach, taki typowy praniowy czyścioszek. Nie czuć ostrego zapachu proszku do prania raczej upierałabym się przy tym, że jest to zapach płynu do płukania. Jest intensywny i nie wyobrażam sobie aby to był zapach pościeli raczej to miska z wodą gdzie przed chwilą płukano pościel
Zapach jest ok, nie przesadzałam z nim, dozowałam go w niewielkich ilościach. Na świece nie skusiłabym się, najwyżej trio zapachowe

Na sucho podobny do Baby Powder albo Fluffy Towels z Yankee Candle. Po rozpaleniu wyczuwam bardzo mocne nuty proszku do prania do białych rzeczy. Zapach jest dość słodki, ale nie tak muląco pudrowy jak to ma miejsce w Baby Powder. Jest to propozycja z kategorii Fresh.  Ale w porównaniu z swoimi odpowiednikami z Yankee, ma dużo więcej charakteru. Nuty cytrusów nadają mu głębie. Gdy robię generalne porządki, a mają przyjść do mnie goście, żeby sobie poudawać perfekcyjną lubię zapodać do kominka właśnie coś takiego. Po dobrym rozpaleniu ma się wrażenie, że otula nas zapach dobrych męskich perfum. Bardzo mi się podoba to odniesienie. Mimo czystości zapach jest elegancki i ma klasę. Moc też jest przyzwoita.