1 | 0% - 0 | |||||
2 | 0% - 0 | |||||
3 | 0% - 0 | |||||
4 | 100% - 3 | |||||
5 | 0% - 0 | |||||
|
Miłościwie nam panująca
Świeża szałwia jest wzbogacona o aromat ostrych cytrusów i lawendy tworząc orzeźwiający zapach.
Offline
sampler
Bardzo lubię citrus&sage od Yankee Candle, i jako, że jest to zapach wycofany to zaczęłam szukać zamiennika, próbowałam Kringle Candle i to nie było to, spróbowałąm Village Candle i myślę, że mu najbliżej do Yankowego zapachu (wg. mojego nosa) fajny zapach szałwii z cytrusami, może bardziej cytrynowy niż pomarańczowy jak to jest w Yankee, ale dosyć udany zapach, kojący i taki troszkę kuchenny
Offline
Miłościwie nam panująca
Uwielbiam ten zapach, mój nos akceptuje każdą wersję i niezależnie czy to Yankee, czy Kringle czy nawet Village to i tak ten zapach jest piękny. Jeśli miałabym się skupić tylko i wyłącznie na Village to czuć, że jest tam dużo szałwii, troszeczkę cytrusa i ta lawenda powoduje, że czuję gdzieś tam w tle nutę ziół.
Nie wiem czy gdzieś popełniam błąd ale w moim odczuciu samplery topione w kominku pachną średnio. Próbowałam, kombinowałam z różnymi kominkami, z podkładaniem pudełka zapałek pod podgrzewacz a i tak zapach nie należy do najmocniejszych. Ogólnie mam wrażenie jakbym czuła zapach świecy, taka wyraźna mgiełka zapachu.
Offline