1 | 0% - 0 | |||||
2 | 22% - 2 | |||||
3 | 0% - 0 | |||||
4 | 44% - 4 | |||||
5 | 33% - 3 | |||||
|
Administrator
Ręcznie wybrane maliny i przesiany cukier trzcinowy po połączeniu ich w szybkowarze uwalniają niesamowity aromat.
Zapach wycofany.
Offline
tea light
są i maliny, i cukier. kupiłam sporo tealightów do popróbowania, i obok mango to mój ulubieniec po wąchaniu na sucho. myślę że można powiedzieć, że tealighty wystarczają na dwa wieczory - paliłam wczoraj ok. 4 godziny, a dom się napełnił zapachem malinowego hmm... soku czy kompotu, pachnie podobnie jak w lato, gdy robię przetwory mocy mu też nie można odmówić, palę w salonie gdzie mam jakieś 25 m2 i było go bardzo dobrze czuć. killerem jednak go nie nazwę, bo jest raczej delikatny, nie ma mowy o bólu głowy jak przy np. korzennych zapachach.
Offline
Bizneswoman
Na sucho super - obietnica lekko kwaskowatych, ale dojrzałych i soczystych malin. Przy topieniu na początku podobnie, jednak po kilkunastu minutach wkrada się denerwująca, lekko sztuczna nuta która dla mnie dyskwalifikuje zapach. Nie wrócę na pewno...
Offline
sampler
Śliczny słodki ale jednocześnie kwaskowy letni zapach. Nie jest może idealnie malinowy ale bardzo mi się podoba. Jedyny minus to trwałość zapachu, 1/3 tealighta palona w kominku, po 3 godzinach pachniała ledwo ledwo (palona na 25 m^2). Po zgaszeniu zapach nie utrzymuje się w pomieszczeniu. Jednak jest na tyle przyjemnie owocowy, że zdecydowanie kupię ponownie, tym razem wosk albo sampler do palenia w kominku. Polecam
Ostatnio edytowany przez irishcream (2014-06-19 16:55:14)
Offline
VIP
Jak dla mnie ( o dziwo ) zapach BARDZO migrenogenny. Po pół godzinie wylewałam połowę tea lighta z kominka. Zapach ładny, ale nie do końca jak dla mnie prawdziwy. No taki ....malinowy żel dla dzieci do mycia, slodki owszem. I tyle. Cieszę się że kupiłam tylko tea lighta na testy. Nie wrócę, nie będę tęsknić .
Offline
Miłościwie nam panująca
Przepiękny, delikatny zapach malin. Na pewno nie zgodzę się z tym, że jest to zapach dżemu malinowego, bo jak wiemy dżem pachnie naprawdę intensywnie i troszeczkę inaczej Ja czuję w powietrzu zapach mydełka albo jakiegoś żelu, bardzo ładny i mocno wyczuwalny. Nie wiem czy kupię go ponownie, na pewno w wersji wosku ale raczej nie zainwestuje w świece.
Offline
VIP
No dobra, koniec podjarki Kringlami i powrót do starych czasów. Strasznie sztuczny, zamulający zapach, może boleć głowa, ja musiałam wyjść z domu.. zostawiłam psa w oparach tego śmierdziela, mam nadzieję, że mi kiedyś wybaczy.
Offline
tea light
Rzeczywiście Raspberry Jam jest typowym zapachem dla zwolenników słodki aromatów. Dla lubiących owocowe zapachy polecamy Bartlett Pear. Słodki zapach gruszek ale w subtelnym wydaniu
Offline
VIP
Kraina Zapachów napisał:
Rzeczywiście Raspberry Jam jest typowym zapachem dla zwolenników słodki aromatów. Dla lubiących owocowe zapachy polecamy Bartlett Pear. Słodki zapach gruszek ale w subtelnym wydaniu
Dla mnie, miłośniczki owocowych zapachów, bezcenna porada
Offline
VIP
hasi napisał:
Kraina Zapachów napisał:
Rzeczywiście Raspberry Jam jest typowym zapachem dla zwolenników słodki aromatów. Dla lubiących owocowe zapachy polecamy Bartlett Pear. Słodki zapach gruszek ale w subtelnym wydaniu
Dla mnie, miłośniczki owocowych zapachów, bezcenna porada
Hihihi
Offline