1 | 0% - 0 | |||||
2 | 33% - 1 | |||||
3 | 66% - 2 | |||||
4 | 0% - 0 | |||||
5 | 0% - 0 | |||||
|
Miłościwie nam panująca
Opis producenta:Wypełnij swój dom słodko-kwaśnym, orzeźwiającym aromatem mandarynek!
Offline
VIP
bardzo kontrowersyjny zapach.. na początku mi się podobał, czuć było takie soczyste mandarynki. moja siostra weszła do pokoju i powiedziała, że czuć jakby ktoś.... zwymiotował mandarynkę!!!! po pewnym czasie musiałam jej przyznac rację - zapach trochę męczący fajny, ale na godzinkę, nie dłużej.
Offline
Miłościwie nam panująca
Troszkę mnie rozczarowała. Po pierwsze - nie rozumiem koloru wosku ? Dlaczego zielony?
Nie jest to stricte sama, świeża mandarynka, jest czymś podrasowana, co nadaje jej nutkę sztuczności, nie jest to stuprocentowy, orzeźwiający zapach. Dla mnie wystarczy jedna próba i posyłam ją w świat
EDIT: Rany kota, jaki to jest niesamowity killer ! Suchy wosk w woreczku strunowym zaśmierdził mi wszystkie inne zapachy, uu kochasiu, nie polubiliśmy się.
Offline
Miłościwie nam panująca
Wow... takiego mocarza to dawno nie miałam, coś okropnego, wystarczy malutki kawałek aby zapach momentalnie wypełnił całe pomieszczenie i był nie do zniesienia. Początkowo czułam mandarynki, później mieszankę skórek cytrusów (pomarańczy/mandarynki/cytryny) i wyciśniętą z nich gorzką esencję. Wosk jakoś wymęczę ale nigdy więcej
Offline