Opis producenta: Wzdłuż cichych piasków północny wiatr łączy się z cytrusową wyspą  i powiewem ciepłego drzewa sandałowca.

Już jest, ja mam nawet wosk jeszcze ;) Dla mnie pachnie identycznie jak fioletowy Axe, nic fajnego :)

Bardzo się cieszę że wreszcie jakiś zapach nie bardzo, no bo ile można mieć tych nowości ? Tak wiem, ze dużo, ale .... miejsca na chomikowanie tego przed rodziną mi brak.

Mam sampler i jakoś jeszcze nie odpaliłam. Sama nie wiem dlaczego.

Żadna z niego nowość, ale to bardzo przyjemny, męski zapach :)

Mój ulubieniec z męskich zapachów. No może obok Mountain Lodge. Ten pachnie jak Dolce & Gabbana pour homme ;)

Tak ładnie wygląda, a znowu męski... Buu :(

Miałam wosk i jakoś mnie nie zachwycił - być może dlatego, że po prostu nie jestem fanką męskich zapachów. W każdym razie: jak dla mnie - nic szczególnego.

Coś czuję, że to nie będzie zapach dla mnie.

Szkoda, że to męski zapach -  myślałam, że będzie to coś dla mnie :)

Dziś sobie niuchnęłam i o ile nie jestem fanką męskich nut w świeczkach to na ten zapach na pewno się skuszę :)

Czy woski/samplery dostępne są już w sklepach stacjonarnych?

Podobno mają być w styczniu dostępne.

cheyenne napisał:

Podobno mają być w styczniu dostępne.

Ok, dzięki za informacje.

Właśnie, to chyba nie jest żadna nowość co ?
Właściwie jestem pewna, że kiedyś go wąchałam i podobał mi się- przy okazji, który męski zapach mi się nie podoba. ;)Chętnie go znowu obczaję, po wykończeniu Beach Wood zwolniło się miejsce na półce. :)

Na Europe to nowosc, w USA niby juz stary, ale juz powoli sie sama w tym gubie.

Midnight oasis - znalam, pachnie lekko pizmowo mesko ladnie klasycznie

Męsko, bardzo podobnie wg mnie do kiku - ale o wiele intensywniej. Bardzo mi się podoba :)

bardzo męski zapach, bardzo ładne perfumy :)nie czuję tutaj żadnej konkretnej nuty piżma itp, dla mnie to po prostu baaaardzo piękny męski zapach!

To mój zdecydowany faworyt z całej kolekcji Q1-kolekcja mnie zresztą nie porwała, ale nie jestem zbyt zaskoczona bo po prostu nie lubię kwiatowych zapachów.
Midnight Oasis to typowy męski zapach, mocne perfumy z jakąś cytrusową nutą. Beach Wood czy November Rain bardziej mi się podobają, ale ten jest naprawdę ok.

hasi napisał:

To mój zdecydowany faworyt z całej kolekcji Q1-kolekcja mnie zresztą nie porwała, ale nie jestem zbyt zaskoczona bo po prostu nie lubię kwiatowych zapachów.
Midnight Oasis to typowy męski zapach, mocne perfumy z jakąś cytrusową nutą. Beach Wood czy November Rain bardziej mi się podobają, ale ten jest naprawdę ok.

Zachęcona Twoim opisem chyba kupię wosk i będę testować, bo ostatnio tylko zapachy męskie i fresh mi się podobają, a duża November Rain do mnie jedzie.

stoses napisał:

hasi napisał:

To mój zdecydowany faworyt z całej kolekcji Q1-kolekcja mnie zresztą nie porwała, ale nie jestem zbyt zaskoczona bo po prostu nie lubię kwiatowych zapachów.
Midnight Oasis to typowy męski zapach, mocne perfumy z jakąś cytrusową nutą. Beach Wood czy November Rain bardziej mi się podobają, ale ten jest naprawdę ok.

Zachęcona Twoim opisem chyba kupię wosk i będę testować, bo ostatnio tylko zapachy męskie i fresh mi się podobają, a duża November Rain do mnie jedzie.

Uważaj tylko bo jest bardzo intensywny !November Rain to cudo. :)

November Rain kocham. spaliłam trzy woski i w końcu czas na świecę.

uwielbiam ten zapach, zresztą ja lubię takie męskie zapachy, także to jeden z moich ulubieńców. <3

Dla mnie pachnie identycznie jak perfumy mojego taty :D

Nie jestem fanką męskich zapachów, ten pachnie jak woda kolońska. Zapach jest intensywny i trwały, szału nie ma.

Fioletowy Axe pod prysznic mojego męża - jak dla mnie kicha. Zresztą ten zapach miałam w lato zeszłego roku, więc nie rozumiem dlaczego teraz wchodzi jako promocja...

Tiaaa, męski aftershave, nic innego. Zmęczyłam pół wosku, po czym zabiłam go Sugared Apple... Nie dla mnie takie testosterony ;)

Nie skusze sie, nie lubie meskich.

To niestety też nie moja bajka.Paliłam wosk i pachniało rosołem.Mąż który uwielbia Midsummer night stwierdził,że pachnie jak kadzidło w kościele.Miłości z tego nie będzie.

Ogólnie męskich nie lubię, tych kolońskich najczęściej niebieskich, ale ten jest inny, super pachnie, orient :) Zacząłem topić, zobaczymy później

Po powąchaniu wosku w świecy odstawiłam i nie kupiłam, ale po Waszych zachwytach właśnie jedzie do mnie wosk bo jeśli coś takiego super, to chyba też powinnam kupić, tym bardziej że uwielbiam wszystkie Fresh i męskie .

Jeden z moich faworytów , uwielbiam palić go w sypialni , kocham ten zapach

Niestety po roztopieniu wosku musiałam zgasić świeczkę w kominku :/ Bardzo lubię męskie zapachy takie jak midsummer's night, november rain ale ten ma w sobie coś strasznie drażniącego mój nos. Podobne odczucia miałam przy paleniu wycofanego już river valley.

A jak kocham River Valley - właśnie kupiłam następny duży słoik i myślę aby kupić jeszcze ze 3 szt aby mieć z zapasie, skoro wycofują.

Kupiłam wosk - wrzuciłam do kominka 1/3 . Fakt - pachnieć zaczął bardzo szybko, ale BARDZO mocno, BARDZO drażniąco. Ładnie i męsko pachniał, ale krótko w moim kominku.  Zapach fajny, ale chyba miłości z tego nie będzie, bo na początku mocny i  drażniący, wiem, że świeca może być delikatniejsza, ale jest tyyyyle innych pięknych zapachów...

Polubiłam go od 2 palenia, po pierwszym wrzuciłam do szuflady.
Przy drugim spodobał mi się, czuć męskie perfumy ale nie nachalne, delikatne, wyczuwam w nim chyba coś z kokosa?

czuć męskie nuty, trochę jakby piżma, nie czuję za bardzo cytrusów. Dodatkowo jest też jakaś dziwna, drażniąca mnie nuta, jakby zapach starej, zakurzonej szafy, która mnie odrzuca. Przy drugim paleniu wosku mniej ją czuć, zastąpiły ją nuty lekko mydlane. Dziwny zapach.

Rozczarowanie :(
Lubię męskie zapachy, lubię zapachy "nocne". Miałam nadzieje, że to będzie coś idealnego dla mnie. A tu taka kicha jak odpaliłam. Tak jak wyżej Ayashi napisała, coś jakby stara zakurzona szafa, a do tego dość drażniący.
Może kiedyś jeszcze kupię i jeszcze raz spróbuję, i może wtedy się przekonam, ale to nieprędko.

Właśnie się u mnie pali. Zwykły, delikatny, męsko-cytrusowy zapach, nic szczególnego.

Męski, świeży, cytrusowy, delikatny. Jest bardzo rześki, jak mężczyzna, który dopiero co wyszedł z pod prysznica :P Mi się bardzo podoba :)