Opis producenta:Tropikalna plażowa bryza słodkich kwiatów pomarańczy, cytrusów, świeżej lawendy i pudrowego imbiru. Zapach jak najlepsze wakacje pod palmami. Bogaty w przeróżne nuty: morza, piasku, słońca i wiatru połaczoych z orzeźwiającymi zapachami kwiatów i traw z wydm. Relaks z szumem morza w tle gwarantowany!

Wycofany.

Jak dla mnie nieco mydlany- za to jako zapach do samochodu mój faworyt!!! zdecydowanie polecam

Zapach bardzo fajny, pachnie ciepłym piaskiem lekko słony - bardzo fajny, ale nie faworyt :)

podobna sytuacja do beach wood...kupiony "lata" temu,był nie do zniesienia,sztuczny,ostry zapach...teraz bardzo złagodniał i jest również podobny do dzisiejszego beach wood...

A mnie urzekł;) Jest ciepły, z małym, aksamitnym "pazurkiem". Pachnie trochę olejkiem do opalania, trochę nagrzaną od słońca skórą, trochę kremem Nivea...Fajny na lato ;)

Fajniutki,otulający zapach,ale dużej świecy nie pożądam.

ja jestem na etapie zastanawiania się nad nim. czy nie okaze sie zbyt mdły.

Zdecydowanie dla mnie pachnie olejkiem do opalania, jest taki ciepły i otulający - jednocześnie dość delikatny. Bardzo mi się podoba i muszę sobie zapas zrobić. Żałuję, że nie kupiłam w promo świecy :/

Brat zapachowy Brown Paper Packages. Nie jest to identyczny zapach, ale za to podobny. Lżejszy.

jasmine napisał:

podobna sytuacja do beach wood...kupiony "lata" temu,był nie do zniesienia,sztuczny,ostry zapach...teraz bardzo złagodniał i jest również podobny do dzisiejszego beach wood...

O, miałam podobnie :) Pierwsze rozpalenie wosku - o matko, co za koszmarny, stęchły śmierdziel! Za trzecim paleniem się przekonałam, teraz mam słój z wymiany :D Ładny zapach, jak dla mnie perfumowany, może trochę podobny do jakiegoś kosmetyku. Jak dla mnie plaża pachnie inaczej, ale to nie przeszkadza mi go lubić, bo jest całkiem przyjemny i w świecy pachnie łagodniej niż wosk.

Ja mam go w formie samochodowego Vent Stick i bardzo sobie chwalę. Przede wszystkim jest to bardzo wydajna opcja i pachnie świetnie - tak ciepło i świeżo :)

Pierwszy duży tumbler jaki kupiłam, co może świadczyć o tym jak bardzo kocham ten zapach :) Kojarzy mi się z urlopem, wypoczynkiem na egzotycznej plaży, z ciepłym wiatrem. Jedyny zapach YC chwalony przez moją mamę ;)

Fajny zapach- ciepły, lekki, fajnie przywołuje plażowe klimaty. Mam tylko w postaci wosku, ale świecą nie pogardziłabym. ;)

czytałam sporo opinii, że pachnie jak olejek Nuxe i faktycznie coś w tym jest. jednak olejek pachnie trochę łagodniej, tu czuję dodatkowo jakąś nutkę niveowską i pudrową. nie będę płakać, że wycofują. średniak dla mnie całkowity.

hmm ja się jakoś nie mogłam przekonać i oddałam :) niestety ale to najgorszy zapach z YC jaki miałam...

A ja ten zapach lubię – ciepły, przyjemny, faktycznie kojarzy mi się ze słoneczną plażą. Jak na razie to jedyny jaki nabyłam w dużej świecy.

Też go bardzo lubię. Podobnie jak dziewczynom kojarzy mi się z olejkiem do opalania. Pachnie słońcem i kwiatami, a ten piżmowy niuch tak pięknie wszystko podkreśla :)

kusicie złe kobiety :P

Dziś go znowu kopcę cały dzień na poprawę humoru, bo pogoda taka za oknem, że najgorszego wroga bym nie wygoniła na zewnątrz :D

Przytłaczający zapach kwiatów, dość intensywny i świeży. Przypomina mi zapach jakieś wody toaletowej czy mgiełki do ciała. Hm... po dłuższym zastanowieniu mogę się zgodzić jest to zapach wakacyjny, jednak spodziewałam się po nim zupełnie czegoś innego. Miałam nadzieje, że będzie to zapach ciepły i świeży z dominującą morską nutą, on niestety jest bardzo kwiatowy, akurat za tego typu zapachami nie przepadam więc nie będę inwestować w świecę.

Właśnie dostałam wosk i bardzo mi się podoba taki olejek do opalania i piasek- faktycznie kojarzy się z gorącą plaża.Szkoda że go wycofują, bo chętnie bym do niego wróciła, chociażby w woskach.

ulubiony, ukochany, mój numer 1., nie umiem go dokładnie opisać, ale pachnie tak, że wywołuje u mnie dziwne ale bardzo przyjemne uczucie, wydaje mi się , że tak pachnie złocista, opalona skóra , którą praży słońce, czytałam, że on pachnie jak sławny olejek do ciała Nuxe, na pewno jest wyjątkowy i nie podobny do żadnego innego, kocham <3 i nie wybaczę, że go wycofali ...

Zakochalam sie w tym zapachu,zamykam oczy i widzę siebie idąca po egzotycznej plazy,skompana w słońcu,rozkładam koc przy ogzotycznym krzewie i leżę leżę leżę ... Kocham

Mnie nie zachwycił - palę z obowiązku po nierozważnym zakupie dużego tumblera :)

Powtórzę w zasadzie to co pisało już wiele z was :) zapach ciepły, przyjemny z delikatną nutą cytrusową. Intensywność bardzo dobra, utrzymuje się w powietrzu po zgaszeniu. Ogólnie zapach miły, ale w moim przypadku bez szału ;)

olejek do opalania, ciepły piasek, plaża... to widzę jak go odpalam :) bardzo lubię

hawananana napisał:

olejek do opalania, ciepły piasek, plaża... to widzę jak go odpalam :) bardzo lubię

Podpisuję się pod każdym słowem :) Idealny opis. Bardzo mi się ten zapach spodobał, jest dość mocny w wosku. Chyba bym chciała świecę ale na razie odpuszczam...

A ja najpierw jak powachalam (dostallam w prezencie od siostry ktora zna moja sympatie do zapachu plazy) to mialam ochote oddac prezent... Ale wrocilam po jakims czasie i zechcialam odpalic... I nie zaluje bo zapach lekko perfumowany ale gleboki i dlugo sie utrzymuje jest ciekawy i ladny, cieply i rzeczywiscie sloneczny. Jakbym wlasnie uzyla olejku do opalania ale dobrej jakosci i polozyla sie na hamaku z obrazka...

Jak mogłam wcześniej nie opisać tego paskudnego zapachu? Na sucho jest nawet intrygujący, czuć różne nuty kwiatowo-owocowe. Po odpaleniu był dramat. Czułam stęchliznę, brudny piach i wszystko zlepione kremem do opalania, z którymi zapachami oczywiście nie przepadam. Miałam pilar i to okazało sie wielkim błędem, którego nie mogłam się pozbyć przez kilka miesięcy.

Sunako napisał:

Jak mogłam wcześniej nie opisać tego paskudnego zapachu? Na sucho jest nawet intrygujący, czuć różne nuty kwiatowo-owocowe. Po odpaleniu był dramat. Czułam stęchliznę, brudny piach i wszystko zlepione kremem do opalania, z którymi zapachami oczywiście nie przepadam. Miałam pilar i to okazało sie wielkim błędem, którego nie mogłam się pozbyć przez kilka miesięcy.

Idealny opis, naczytałam się o nim samych ochów i achów i kupiłam średni słój, oj jak bardzo żałuję. Ja czuję tylko kwaśny zapach spoconej skóry nagrzanej słońcem, może nawet i wysmarowanej olejkiem do opalania, nie wiem. Masakra. Dam mu jeszcze jedną szansę, jeżeli nic się w tym zapachu i moim odczuwaniu go nie zmieni, będzie do oddania. Fuuu

U mnie również olejek do opalania z piaskiem, ale raczej w pozytywnym odczuciu, jest tylko bardzo, ale to bardzo intensywny (wersja słoiczkowa).

Kocham ten zapach, ale przez pierwsze 2 godziny palenia w świecy, czułęm piwo :/ zapach prawie identyczny jak On Tap. Paliłem z otwartym oknem, ponieważ ten zapach był mocny, a smród nie do zniesienia. Po czasie 2 godziny, minęło. Czułem piękny olejek do opalania z czymś ciepłym <3

Świetny zapach- niestety wycofany, ale ja posiadam jeszcze wosk z tej serii "słoiczkowych". Teraz powrócił w edycji limitowanej, tej takiej z dedykacjami- jednak wątpię, żebym się skusiła, ponieważ świeca jest mała a droga. Co do zapachu, to jest cudny na lato- pachnie plażą, piaskiem, olejkiem do opalania i nagrzaną słońcem skórą <3

Cudowny jest, uwielbiam go! Może nie pachnie typowo piaskiem, ale na pewno się z nim kojarzy. Jest świeży, ale i ciepły, "nagrzany", rzeczywiście czuć olejek do opalania :) Moc taka sobie, ja nie mam problemu z wyczuwaniem zapachów, większość czuję dobrze.

Uuuuuwieelbiam! Cudowny zapach, świeży ale zarazem ciepły, czuć rozgrzany piasek, olejek do opalania... cudo :D Wydaje mi się też, że jest leciutko słodki :D