Jak wybuch złotego słońca....promienny, orzeźwiający aromat, świeżo wyciśniętego soku z pomarańczy

Obok Sweet Apple najsłabszy zapach z Q2 :(
Nie ma mowy tu o świeżości i soczystości pomarańczy. Już na sucho wyczułam pewną denerwującą nutkę stęchlizny...
W paleniu płaski, nijaki zapach sztuczno-pomarańczowy, przypominający mocno odgazowaną Fantę albo mniej świeże cukierki Nimm2...
Niestety, nie powtórzę. Daję 2 tylko dlatego, że ta nijakość nie miała szans podrażnić mojego nosa jakoś mocno...

zgadzam się, jest super nijaki, a miałam wielką ochotę na duży słój jak tylko zobaczyłam zapowiedzi.. moc wosku marna, zapach marny, nie ma mowy o świeżości pomarańczy. pachnie jak przeleżana na słońcu skórka pomarańczy. ale tak przeleżana z 5 lat :(

Mnie się ten zapach spodobał :) wesoła pomarańczka z odrobiną cukru coś jak oranżada. Ja wyczuwam w nim soczystość i orzeźwienie. Na letnie upały idealny. Będzie duży słój. Dla mnie faworyt z całego Q2

według mnie zapach oranżady w proszku. bardzo mocny, wręcz duszący. chyba tylko i wyłącznie na ciepłe letnio-wiosenne dni.

Nie jest aż tak zły :)
Jedyne co mnie zniechęca do kolejnego zakupu to intensywność, a raczej zbyt delikatny zapach. Czuć pomarańczę ale to taka oranżada albo napój gazowany. Na pewno nie można tego zapachu porównać do zapachu soku pomarańczowego w którym wyczuwa się nutkę kwaskowatości. Nie liczyłam, że ten zapach mnie zachwyci ale w sumie to nie jest aż tak źle, choć powtórki nie będzie :p

Oranżada, cukierki, lekarstwa o smaku pomarańczy to pierwsze skojarzenia gdy powąchałam wosk Orange Splash. Zapalony pachnie bardziej jak prawdziwa pomarańcza ale zapach nie jest intensywny, a dla mnie zupełnie obojętny, czyli ani mi się podoba, ani nie.

jak dla mnie to ani oranżada w proszku ani napój gazowany,  dla mnie to zapach sztucznej pomarańczy, jak w jakimś płynie do czyszczenia czy do mycia podłóg, nie ma w nim słodkości co jest u mnie na plus, w sumie to ani mnie grzeje ani ziębi , zapach nijaki i bardzo słaby, ledwo go wyczuwam a wrzuciłam pół wosku do kominka ... nie warto, szkoda 7 zł

Nie zachwyca, spodziewałam się po nim bomby owocowej pomarańczy niestety jest to delikatny pomarańczowo oranżadowy zapach.

Nie podoba mi się, za bardzo cukierkowy i sztuczny.

pachnie jak pomarańczowa fanta. Jak większość owocowych YC - słabo ją czuję. Z tej edycji zapachów wolę jabłko i śliwkę ;p

Ja też tu czuję oranżadę w proszku/napój pomarańczowy :) nie jest to soczysta pomarańcz, na którą liczyłam. Zapach na początku jest bardzo intensywny, ale szybko jego intensywność maleje; wosk szybko się wypachnia, ale całkiem nieźle utrzymuje się w pomieszczeniu po zgaszeniu.

nic ciekawego , płaski chemiczny zapach owocowy

Sztuczny, płaski - chemiczny/przemysłowy pomarańczowy aromat. Spalić całość i zapomnieć, że było - taka moja dewiza :)

Oranżada, taką trochę fantą mi zalatywało jak paliłam. Kolejny owoc yankee i znowu jestem na nie.

Intensywna nuta pomarańczy wychodzi na prowadzenie już na sucho. Po zapaleniu również. Bardzo słodki zapach. Również bardzo przypominający zapach wakacji. I nasuwający takie skojarzenia. Oprócz słodkich pomarańczy nie wyczuwam w tej tarcie niczego więcej. Zapach ładny ale płaski. Wypaliłam dwa woski i więcej nie chcę do niego wracać.