Opis: Czyste zadowolenie... zatrzymajcie się w tym kremowym zapachu z nutą lekkich, pięknych kwiatów.
Kwiatów zero, zapach kremowy i lekko pudrowy , dla mnie pachnie bardzo podobnie do balsamu Dove - masło shea i wanilia :) zapach przyjemny choć nic nie urywa :P
Pudrowy, kremowy czyli mocno perfumowana wersja balsamu do ciała. Oryginalne i naturalne masło shea nie pachnie zbyt ładnie tutaj wyobraźnia dość mocno zadziałała u twórców tej mieszanki. Zapach jest ok, ale nie czuję w nim nic odkrywczego i zachęcającego, spodziewałam się ciut przyjemniejszego aromatu, ten jest zbyt sztuczny taki perfumowany.
Perfumowany zapach to zaleta :) Spodziewałam się zapachu kosmetyków z masłem Shea, do których jestem przyzwyczajona, a tu taka miła niespodzianka. Taki delikatny, słodkawy, otulający zapach. Bardzo podobny do zapachu z aromatherapy spa, na szczęście trochę mocniejszy. Ale kwiatów właściwie nie czuję, trochę też mi się kojarzy z balsamem Dove. Bardzo mi się podoba na razie w wosku. Niedługo będę sprawdzać jak będzie w świecy, ale to kiedy mi przejdzie chęć na jesienne i zimowe zapachy ;)
Jak dla mnie najlepszy zapach z Q1, ale to niestety nie oznacza, że jest dupourywaczem. :) Fatalne jest to Q1...
A Shea Butter przypomina mi zapach balsamu do ciała w stylu Nivea- pudrowo-nijaki. Przez jakieś 20-30 minut jest ok, ale później pojawia się jakaś drażniąca nuta i przestaje mi się podobać. Moc w wosku dobra, śliczna etykieta.
Raz odpaliłam kawałek wosku i jest dramat, duszący okropny i rodem z taniej drogerii zapach. Masakra
UUUU dla mnie zwykłe mydło, nawet w łazience przeszkadzało, a fu!
pierwsze palenie i pierwsze skojarzenie mydło i balsam do ciała z Luksji :)
pudrowy, kremowy, gęsty zapach - generalnie chyba tego się można było spodziewać :)
Bardzo delikatny, kremowo- pudrowy. Nie przypomina mi znanego z produktów kosmetycznych zapachu Shea Butter. Po spaleniu wosku raczej do niego nie wrócę .
pachnie identycznie ja to mydelko do rak Dove Shea Butter. wedlug mnie pieknie i pokusilam sie na duze sloik. fajnie sie roznosi w pomieszczeniu, moc tez odpowiednia.
nie dość, że niemal w ogóle nie czuję wosku, to w dodatku jak podetknę nos nad kominek to czuję jedynie zapach typowo praniowy. zawód na całej linii :(
Za Chiny Ludowe nie wiem czemu jest fresh? chociaż chyba nie ma kategorii gdzie by pasował - dla mnie jest typowo ciepłym, wręcz słodkim zapachem.
Lubię! Mam świecę, właśnie palę :D. Kremowy, pudrowy, trochę słodki, a moc w słoju bardzo dobra :0
Jak dla mnie to jest odrobinę słodsza wersja Fluffy Towels- też zapach świeży, przypomina mi pranie. Kwiatów nie czuję.
Świeży i lekko słodki, delikatny, otulający, jak dla mnie na każdą porę roku. Taki czysty niewinny...
Bez szału. Świeżo, trochę słodko, moc umiarkowana. Fajny na sobotnie porządki
Ładny, kremowy zapach jak balsam do ciała, odrobinę mydlano - pudrowy. Podoba mi się, ale niestety moc wosku słaba.
Bardzo bardzo lubię :) taki balsam kremowy,pudrowy, otulający . Moc jak dla mnie w wosku super, a na słój czekam :) Mam nadzieję że nie rozczaruję się :)
Ładny choć, jak widać, zdania są podzielone. Kremowy, otulający, bez mydlanego efektu. Moc w dużym słoju bardzo dobra. Lubię palić w okresie przejściowym między zimą, a wiosną oraz w chłodniejsze dni lata.