Jak w temacie. Co sądzicie o samplerach? Macie? Używacie? Lubicie? Palicie normalnie zgodnie z przeznaczeniem, czy wykorzystujecie jako wosk do topienia w kominku??
Pozdrawiam

Gdy zaczęła się moja przygoda z Yankee to samplery paliłam w tradycyjny sposób, zapach było czuć w niektórych mocniej w innych delikatniej. Tradycyjne palenie się skończyło gdy świecznik podczas dopalania się samplera pękł na pół, a w biurku wypaliła się dziura. Teraz palę wszystko w kominku, mój kominek to maluszek przy tych z Yankee więc zapach zawsze jest mega intensywny :)

Tez zaczelam przygode z yankee od samplerow, na sucho pachnialy tak intensywnie wiec myslalam ze na probe beda ok, palac je normalnie jako swieczka. Niestety, rozczarowalam sie i juz nie wrocilam do samplerow. Woski sa praktyczniejsze do lamania, nie chcialoby mi sie brudzic kruszac wosk ani tez czuwac nad kominkiem zeby stopila sie odpowiednia ilosc samplera wsadzajac go calego.