Duszone tak długo, aż uzyskały stan radosnej perfekcji !
Soczyste gruszki pokryte toffi i karmelem to przysmak, któremu nie można się oprzeć.

Owocowy ciepły zapach, niewiele słodyczy czuję, bardziej taka ugotowana gruszka w przyprawach. Bardzo ciekawy zapach.

na sucho i w paleniu dominuje karmel. Zapach bardzo przyjemny.

Za tym zapachem zdecydowanie nie szaleję, choć muszę przyznać, że ta gruszka jest lepsza od tej z Village :D Z początku gdy wrzuciłam kosteczkę do kominka poczułam jabłko w karmelu jednak z czasem wyszła ta gruszka. Cieszy mnie to, że karmel nie jest w wersji rosołku lub jak kto woli przyprawy maggi.
Moc dobra, topiłam wosk dwa razy :)

Gruszki w niej nie czułam. Czułam za to wymarzone, ukochane orzechy włoskie polane słodkim syropem i posypane brązowym cukrem. Nie wiem czy ten syrop to karmel, ale coś podobnego. Może bardziej syrop klonowy. Bardzo ciekawy zapach. Miałam i wosk i baryłkę. Ładnie się rozwijał w miarę palenia i moc była przyzwoita.