Romantycznie dymny z wyczuwalną nutą rzadko spotykanego orientalnego drewna i liśćmi tytoniu.
(Orange, Bergamot, Cinnamon, Musk, Patchouli, Tobacco)


New 2016 USA

Zakupiłam wosk, gdyż bałam się zaryzykować ze świecą, z opisu bowiem trudno było wywnioskować, czy kompozycja przypadnie mi do gustu. Właśnie pali się w kominku i muszę stwierdzić, ze zapach jest super, ciepły, trochę jakby korzenny, trochę przyprawowy ? - choć do końca nie wiem, czy to odpowiednie słowo, bo to nie przyprawy kuchenne, a chyba ten tytoń ? Pomarańczy nie czuję, ogólnie jest to taki otulający, chyba jednak trochę perfumowany zapach, taki miękki i dla mnie bardzo przyjemny. Radzę wypróbować, bo jest to coś niebanalnego.

Kolejny powrót w wielkim stylu zapachu z The Gentlemen's Line chyba jest to No9 aczkolwiek mogę się mylić, jest to ciut podrasowana wersja ale zapach nadal jest świetny.
Orientalny, męski i z dominującymi nutami tych liści tytoniu. Zapach świetnie roznosi się po domu, jest oryginalny i na szczęście akceptowalny przez moją rodzinę :)

Kringle bardzo pozytywnie mnie zaskoczył w tym roku więc mam dość spore oczekiwania jeśli chodzi o nowości, oczywiście nie pogardzę kolejnymi powrotami kultowych zapachów ;)

Podobnie jak Carmell, w tym zapachu wyczuwam The Gentlemen's Line - jedna z moich ulubionych linii :)

Zapach piękny, orientalny, ciepły, otulający jak męskie ramiona. Czuję nuty tytoniu przełamane pomarańczą, w tle ociupinka bergamotki. Cynamonu na szczęście zero. Wosk o przyzwoitej mocy, kawałek wystarcza na kilka godzin. Bardzo lubię :)