Jesienne żniwa, zbiór: jabłek, owoców cytrusowych, sosny, ziół i przypraw by uchwycić ten przepiękny i hojny czas roku.


Nowość - jesień 2016.

Zapach testowany w kominku elektrycznym w formie wosku. Nie wiem co sprawiło, że ubiegłoroczna kolekcja jesienno-zimowa od Kringle Candle w 80% składa się z zapachów, które zawierają w swoim składzie jabłko, nawet jeśli nazwa na to nie wskazuje. Jabłkowa nuta w tym zapachu "wychodzi" podczas palenia. Na sucho czuć tylko przyprawy, których nie sposób wyodrębnić w trakcie palenia. Były już lepsze zapachy jesienne z jabłkiem niż ten, dlatego do tego zapachu już n nie powrócę.

Kupiłam wosk i próbowałam go topić w kominku ale zapach to totalny mocarz, po prostu nie dałam rady wysiedzieć w tym aromacie :D Wosk przetopiłam w kominku i wlałam do foremki po daylight, takim sposobem zafundowałam sobie świeczkę, która też mocą szastała. Podejrzewam, że świeca nie zawiedzie was mocą ;)

Jeśli chodzi o zapach to jest uroczy i idealny na późną, chłodną jesień. Dużo przypraw, aromat jabłek ulęgałek i nuta dyni (wiem, że dyńki nie ma w składzie ale mój nos coś tak interpretuję), to wszystko doprawione aromatem suchych liści. Zapach jest ciepły wręcz powiedziałabym, że rozgrzewający, ciężki... całość może dość mocno przytłaczać. Polecam go głównie na duże powierzchnie.