Soczyste maliny w towarzystwie kremowej, słodkiej czekolady. Zmysłowy przysmak idealny nie tylko na Walentynki :)

Paliłam wosk, moc bdb, w paleniu bardziej czuć owoce niż czekoladę, co dziwne mnie się bardzo przyjemnie kojarzy z nalewką wiśniową :D

Mam wersje w wosku. Kupilam do testów spora ilosc zapachów od McCall's i to byl jeden z niewielu, ktory sie sprawdzil w sensie, ze czuje go i mi nie smierdzi jak pozostała wiekszosc. Bardziej czuc owoce niz czekolade, ale robi ona ciekawe tlo. Moc średnia, a ja jednak wole mocniejsze zapachy