Opis producenta: Doskonała mieszanka zielonych roślin i świezych kwiatów. Poczuj się jak w kwiaciarni.

Pierwsze skojarzenie - kwiaciarnia, szklarnia. Intensywny, dość duszny, wilgotny zapach. Czuć liście, parę wodną, palmiarnię, zielone liście. Zapach idealnie odwzorowuje swoją nazwę. Nie dla mnie.

Zapach miałam: w wosku.

Długo go trzymałam aż w końcu odpaliłam, moje maleńkie chciejstwo :)
Byłam pewna, że i tak to nie jest zapach dla mnie ale naklejka na tyle mnie kusiła, że wszędzie go szukałam. Nie jest to zapach brzydki, wręcz przeciwnie jest bardzo ładny i ma podobną nutę co Madagascan Orchid. A poza tym czuję sporo łodyżek i słodkich kwiatów, nuta wody aż tak nie rzuca się choć w paleniu jest wyczuwalna.
Z zapachu jestem bardzo zadowolona, co prawda nie kupię go ponownie ale już wiem czego można się po nim spodziewać :)

Zapach bardzo w moim stylu, uwielbiam zapachy "krzaczasto-trawiaste", kojarzące się z ogrodem na wsi, łąką, trawą a nie wymuskanymi kwiatami z kwiaciarni.
Tutaj czuć zieleń, ale taką zieleń ze szklarni, czuję jakieś zioła w doniczkach, jakieś kwiaty, trochę wody, jest to zapach ciepły,"duszny", parny, jak szklarnia pełna przeróżnych, tajemniczych roślinek. Do tego przepiękna etykieta na słoju, cieszę się, że upolowałam dużą świecę :) Zapach nawet w formie świecy jest bardzo intensywny.

Dziwny - wodnisto - zielony z jakimiś cieplejszymi nutami, ale coś tu nie gra - na zapach zielony jest zbyt mało wytrawny.

Zapach idealny na wiosnę, zielony, świeży o nutach bardziej skomplikowanych niż odtworzenie samej trawy, które też jest nie lada sztuką. Tu mamy jeszcze pewną dozę wilgotności zapachu, co potęguje wrażenie soczystej zieloności roślin, wrażenie wejścia do wilgotnej przydomowej szklarni w której mieszają się różne gatunki roślin. Moc w słoju przeciętna.