tea light
Kupiłam w ciemno, no bo nazwa piękna, naklejka i kolor. Okazał się koszmarny! Tak z pewnością pachną wąsaci kolumbijscy plantatorzy marihuany...
Offline
Pani Skeffington napisał:
Kupiłam w ciemno, no bo nazwa piękna, naklejka i kolor. Okazał się koszmarny! Tak z pewnością pachną wąsaci kolumbijscy plantatorzy marihuany...
Hahaha, jeśli tak, to miłości muszę szukać na kolumbijskiej plantacji marihuany.
Offline
Bardzo intensywny męski zapach, co prawda delikatniejszy od Midsummer's Night. Jest mocny, ale znośny, na początku czułam cytrynę. Miłości z tego nie będzie, a szkoda bo zapowiadał się fajnie
Offline
tea light
Na sucho faktycznie miał w sobie coś z listopadowego deszczu, ale po zapaleniu wyczuwam męski, nieco wodny zapach... Niestety nie dla mnie
Offline
miałam poprzednio wosk, którego się pozbyłam. znalazłam pod choinką (niestety) mały słoiczek. mniejsza intensywność, więc głowa po odpaleniu mnie nie bolała, ale ciągle czuję zapach odświeżacza
Offline
Dla mnie śmierdziuch przeokropny. Żadnych perfum w nim nie czuję. Jest mi przy nim niedobrze i zbiera się na mdłości. Nie przesadzam, mam takie fizyczne odczucia. Kawałeczek wosku odpalony w jednym pomieszczeniu zasmradza cały dom.
Offline
hasi napisał:
stoses napisał:
no to ja jestem dziwna, ale bardzo, bardzo go lubię i czekam na dużą świecę
Ja też uwielbiam ten zapach, kończę świecę już niestety.
ja też go bardzo lubię, mam średnią świeczkę i często ją palę
Offline
MAM !!! właśnie poszedł sobie kurier ! Moja własna duża śliczna Swieczuszka November Rain ! jestem w pracy i koledzy dziwnie sie na mnie patrz, jak się tak cieszę. jeden z nich powiedział, że w życiu by tyle nie dal za świeczkę, nawet po rabacie 20 zł i popukal się w głowę. Co on tam wie ? Prawda ? A ja niestety pracuję w męskim towarzystwie i nie mam w pracy nikogo , kogo mogłabym zarazić pasją:(
Offline
stoses napisał:
MAM !!! właśnie poszedł sobie kurier ! Moja własna duża śliczna Swieczuszka November Rain ! jestem w pracy i koledzy dziwnie sie na mnie patrz, jak się tak cieszę. jeden z nich powiedział, że w życiu by tyle nie dal za świeczkę, nawet po rabacie 20 zł i popukal się w głowę. Co on tam wie ? Prawda ? A ja niestety pracuję w męskim towarzystwie i nie mam w pracy nikogo , kogo mogłabym zarazić pasją:(
Gratulacje, niech Ci się dobrze pali !:)Gdyby nie to, że też mam samych chłopaków w biurze to bym pomyślała, że pracujesz ze mną, dokładnie takie same klimaty !
Offline