Po opiniach, że zapach przypomina np. Wild Sea Grass, liczyłam raczej na rozczarowanie. Dosyć długo musiałam czekać żeby gdzieś w swojej okolicy powąchać świece Q1 przed zakupem i byłam bardzo zdziwiona jak ten mi się podoba. Delikatny i subtelny zapach, kojarzy mi się z lekko perfumowanym mydłem. Znam bambusa i paczulę YC, nie mogę ich znieść, ale tutaj są ledwo wyczuwalne. Ten zapach nazwałabym rafą koralową. Taki zapach do palenia wszędzie i zawsze <3 Chyba że miłość szybko minie
Offline
To moja zapachowa fantazja ale czuję tam trochę mleczka kokosowego, ogólnie fajny, świeży zapach. Nuty paczuli raczej kadzidłowe, a spodziewałam się czegoś ziemistego ale za to ten bambus - jest konkretny.
Jestem zaskoczona woskiem, przeczytałam sporo opinii, że to mydliny, że pachnie jak tania woda toaletowa itp. jednak wosk wcale taki zły nie jest, a świeca podobno jest nawet lepsza.
Podsumowując czuję tam troszeczkę kokosa i taki męski, rześki zapach wody po goleniu - świetny ale do tej linii zapachowej podchodzę raczej z dystansem więc polecam przetestować na własnym nosku
Offline
Na sucho dla mnie nie pachnie niczym. Jest jakiś posmak słodkości i proszku do prania. Po rozpaleniu zapach rześki, świeży, z lekkimi męskimi nutami. Po jakimś czasie można wyczuć morską bryzę. Jest to zapach bardzo ładny i klarowny. Niestety dla mnie zbyt słaby. Nie ma mocy. Nie ma przebicia.
Przy spalaniu drugiego wosku, czułam w nim posmak perfum. Nie wyszło mu to na zdrowie. Nie wszędzie lubię perfumeryjną nutę.
Nie umniejsza to jego zalet i tak dla mnie jest najlepszy z całej 4, ale oczekiwałam po nic dużo więcej. Po kilku paleniach na prowadzenie wysunął się męczący aromat proszku do prania.
Offline
Świeży, mydlany zapach, wyczuwam nutkę bambusa i przebijającą paczulę, jednak całość pachnie dla mnie trochę jak męskie perfumy z kiosku. Może mi się trafił jakiś wyjątkowy wosk, bo mój daje czadu. Dla mnie - zapach migrenowy, wypalić i zapomnieć.
Offline