Przeuroczy kaszmirowy otulacz, nie jest ciężki jak np. krem Nivea. Jeden z tych które bardzo przypominają świeżo wyprany kocyk/sweterek, żadnego dymu czy też paczuli nie czuję wcale.
EDIT - im dłużej się pali w kominku to tym bardziej mam skojarzenia z zapachem Sweet Woods z Milkhouse Candles. Nie twierdzę że są identyczne, ale na swój sposób na pewno do siebie podobne.
Ostatnio edytowany przez Ginger (2017-12-15 19:14:20)
Offline