1 | 13% - 2 | |||||
2 | 0% - 0 | |||||
3 | 26% - 4 | |||||
4 | 6% - 1 | |||||
5 | 53% - 8 | |||||
|
VIP
Mieszanka aromatów z kominka, drzewa cedrowego, klonu z odrobiną sosny i chłodnego powietrza. Poczuj się jak na wakacjach w przytulnej chatce w górach.
Ostatnio edytowany przez martuha20 (2013-11-29 23:41:40)
Offline
VIP
Zapach specyficzny i na pewno nie każdemu się spodoba. Dla mnie pachnie starym drewnianym domem, rozpalonym kominkiem i dymem. Mi się bardzo podoba.
Offline
VIP
Chłodu z pewnością w nim nie czuję, jak dla mnie jest ciepły i przytulny. Może się podobać fanom Mountain Lodge od YC, ale z pewnością nie jest to podobny zapach.
Offline
wosk
Mnie się bardzo podobał - wyczuwałam w nim ciepłko i rzeczywiście przytulną drewnianą chatkę i tu się zgadzam z producentem:) kojarzy się z zimą, choć nie bezpośrednio ze Świętami.
Offline
VIP
Dostałam kawalek wosku od Mia Be - dziękuję - ale nie mam odwagi odpalić tak mocny wydaje mi się zapach.
Offline
VIP
Bardzo ciekawy zapach. Dla mnie pachnie jak sauna. Niestety, wosk jest tak intensywny, ze po 20 minutach musiałam zgasić. Chyba nie odważę się na ponowne testy, no może zimą.
Offline
VIP
Zapach sauny, moje odkrycie zapachowe, bardzo intensywny zapach suchego drewna nagrzanego w saunie, czuć zioła, drewno, nuty kremowe, zapach ognia, palonego drewna, nie czuję mroźnych nut, choinki, cozy to zapach fińskiej sauny, nie jest typowo męski zapach, ja wyczuwam nuty kremowe, takie delikatne, kobiece = naga kobieta wyciągnięta i zrelaksowana w saunie, odpoczywająca, wszystkie zapachy wymieszane perfekcyjnie - drewno, zioła, ogień, skóra kobieca...wosk jest zdecydowanie bardziej intensywny = brunetka w saunie, mocniejsze klimaty, a świeca ( oceniam największy słój, 2 knoty) to eteryczna krucha blondynka , świeca jest bardzo, bardzo kremowa i delikatna, to drewno jest bardziej słodkie, lekko perfumowane, gładkie...w przeciwieństwie do wosku, który jest bardziej charakterny...i ma moc...Cozy Cabin to zapach inny niż wszystkie, nie można go porównać do żadnego innego zapachy - ani z Kringle, ani z YC:) dla mnie ideał:)
Offline
VIP
zapach wyjątkowy i na pewno nie na co dzień, bardziej na mroźne, zimowe wieczory , ja czuję zapach palonego drewna, wędzarni - tutaj ma coś wspólnego z Beach Fire z Yankee , czuję też odrobinę soli , na pewno nie ma w nim nic z serii tanich wód kolońskich zdaje sobie sprawę, że wiele osób może go uznać za śmierdziucha ale ja akurat lubię takie zapachy od czasu do czasu no i chyba warto dodać, że ten wosk to niezły killer
Offline
Paliłam wosk - zapach intensywny. Faktycznie kojarzy się z sauną, czuję gorące drewno, aromat ziół, skóry - fajny, "wytrawny" zapach ale zdecydowanie na zimę. Na razie go odkładam.
Offline
sampler
Boski. Tak pachnie zimowy wieczór w domku w górach
Offline
tea light
Mia be napisał:
Zapach sauny, moje odkrycie zapachowe, bardzo intensywny zapach suchego drewna nagrzanego w saunie, czuć zioła, drewno, nuty kremowe, zapach ognia, palonego drewna, nie czuję mroźnych nut, choinki, cozy to zapach fińskiej sauny, nie jest typowo męski zapach, ja wyczuwam nuty kremowe, takie delikatne, kobiece = naga kobieta wyciągnięta i zrelaksowana w saunie, odpoczywająca, wszystkie zapachy wymieszane perfekcyjnie - drewno, zioła, ogień, skóra kobieca...wosk jest zdecydowanie bardziej intensywny = brunetka w saunie, mocniejsze klimaty, a świeca ( oceniam największy słój, 2 knoty) to eteryczna krucha blondynka , świeca jest bardzo, bardzo kremowa i delikatna, to drewno jest bardziej słodkie, lekko perfumowane, gładkie...w przeciwieństwie do wosku, który jest bardziej charakterny...i ma moc...Cozy Cabin to zapach inny niż wszystkie, nie można go porównać do żadnego innego zapachu - ani z Kringle, ani z YC:) dla mnie ideał:)
Mogę jedynie podpisać się pod tą opinią, ale bardziej kojarzy mi się z wieczorem przy kominku w małej chatce pośród gór, przytulnej i oddalonej od reszty świata. Paliłam jako wosk, tumbler i dużą świecę, za każdym razem zapach był intensywny, ale wyjątkowo przyjemny, plus po kilku godzinach czułam delikatną, subtelną nutę pieprzu...
Offline
sampler
Ale dziwak Paliłam tylko raz, wrócę do niego jak będzie zimniej. Podoba mi się, czuję w nim drewno i jakieś przyprawy korzenne Faktycznie mocny zapach. Moim zdaniem nie jest podobny do Beach Fire, który jest po prostu śmierdzącym dymem i ktorego nie cierpię . CC jest bardzo złożonym zapachem...
update: zapaliłam jak już było zimno iiii... matko! Wspaniały! Marzę, marzę o świecy
Ostatnio edytowany przez irishcream (2014-12-19 17:21:29)
Offline
Miłościwie nam panująca
Fajny zapach, aczkolwiek nie dla każdego Ostry zapach dymu, fajny na jesień czy zimę
Offline
Miłościwie nam panująca
Zapach zdecydowanie nie dla mnie
Podobny do Beach Fire z YC, specyficzny zapach dymu moje skojarzenie co do tego zapachu jest przedstawione na naklejce: środek zimy, góry. Z krajobrazu wydobywa się mała ośnieżona drewniana chatka otoczona potężnymi drzewami lasu iglastego, na dworze śnieg i mróz, a w środku chatki rozpalony kominek, czuć ciepło, zapach dymu, żywicy i drewna.
Z początku zapach powala intensywnością, pomimo tego, że wrzuciłam niewielką ilość wosku, jednak po kilkunastu minutach staje się łagodniejszy.
Offline