1 | 0% - 0 | |||||
2 | 0% - 0 | |||||
3 | 50% - 1 | |||||
4 | 0% - 0 | |||||
5 | 50% - 1 | |||||
|
Miłościwie nam panująca
Kojący drzewny zapach łączący w sobie aromaty cedru, mchy dębowego, piżma, wanilii i sosny z odrobiną zielonego jabłka, gałki, cynamonu, heliotropu i lilii.
Nowość wiosna 2017
Offline
sampler
Nie ukrywam, że trochę obawiałam się tego zapachu. Połączenie jabłek, cynamonu i sosny ciągle przypomina mi pewnego śmierdziuszka z YC, a w dodatku mamy tu zbiór składników, które albo kocham (cedr, wanilia, mech), albo patrzę spod byka (piżmo, cynamon, sosna, lilia).
Na sucho bardzo ładna i nietypowa mieszanka - wyraźnie czuję cedr i mech, na drugim planie mam świeżą sosnę z jabłkiem, odrobinką cynamonu - sosna nie przytłacza, cynamon nie zabija. Po rozpaleniu niestety czar znika, zapach robi się gorzki, wytrawny, wybija się gałka. Czy taki kojący? Może na początku, potem traci swój urok. To chyba jeden z tych niewielu gąskowych zapachów, z którymi się nie polubiłam.
Moc dość dobra.
Offline
sampler
Zapach w 10000 % jesienny, nie mam pojęcia dlaczego ukazał się w kolekcji wiosenno-letniej . Na sucho totalnie mnie odrzucił, gdybym miała okazję wąchać w realu te wszystkie woski, to na pewno bym go raczej nie kupiła bo wydaje się takim gorzkim 'śmierdziuchem'. Po roztopieniu w kominku czuję wytrawne połączenie tego dębowego mchu oraz drewna tekowego/cedrowego, wydaje mi się że w baardzo dalekim tle czuć także jesienne jabłka (?). Nie brakuje mu przy tym takiej naturalnej świeżości, chociaż nie jest to też zapach z typu tych 'neutralnych ', które mogą z marszu się spodobać każdemu. Ale ja polecam wypróbować bo jest mega klimatyczny i oryginalny.
Ostatnio edytowany przez Ginger (2017-09-02 14:00:30)
Offline