Opis producenta: Nic tak nie przypomina o lecie jak rześki zapach świeżo skoszonego trawnika.
Offline
VIP
troszkę przypomina Loves me, loves me not ale mniej kwiatowy, bardziej rześki i 'praniowy' , nic specjalnego :-)
Offline
flightless bird napisał:
troszkę przypomina Loves me, loves me not ale mniej kwiatowy, bardziej rześki i 'praniowy' , nic specjalnego :-)
Zgadzam się w 100% Loves me jest tylko bardziej kwiatowy, a Green Grass bardziej trawowy (choć mniej intensywny). Jednak to dokładnie ten sam sort. Mi się ten pierwszy podoba, więc GG też jest ok, ale szału nie robi, słoja nie będzie
Offline
Na pewno nie jest to zapach świeżo skoszonej trawy raczej to rześki zapach czegoś zielonego co rośnie na łące. Fanką świeżaków nie jestem więc ten zapach jest taki sobie.
Offline