Zapachowe nowości pojawiły się w nowych pojemniczkach, oczywiście musiałam z ciekawości zobaczyć jak to wygląda. Nie zmienił się tylko pojemniczek ale również zmianie uległ wosk z parafinowego na sojowy (taki jak w świecy). Niestety jest jeden duży minus, wosk nie ma podziałki więc trzeba go kroić nożem.
Jeśli chodzi o ten zapach, to niestety nie przypadł mi do gustu, choć muszę przyznać, że aż taki zły nie jest, to cydr gruszkowy z przyprawami. Oceniłam go dość słabo bo w kominku początkowo czuje go dobrze ale po półtorej godziny zero zapachu Po wosku sojowym spodziewałam się lepszej mocy.
Offline