tea light
Kolor wosku piękny, etykieta cudna, ale po odpaleniu wosku zdębiałam... nie czułam nic o czym wspomina producent... ani zielonych pól, ani ukwieconych łąk, a tylko szlam z podwórka... próbowałam się dowąchać czegokolwiek miłego, ale po pierwszym odpaleniu bryndza... poczekam na inny dzień i spróbuję raz jeszcze, bo szkoda mi tego zapachu.
Offline