Mój faworyt z całej trójki limitowanek
Nie szaleje za owocowymi zapachami więc i co do tego większych nadziei nie miałam, a tu podczas palenia całkiem miłe zaskoczenie. Zapach jest piękny przypomina mi syrop, sosik żurawinowy i kojarzę go również z zapachem takiego prawdziwego dżemu
Uważam, że YC bardzo ładnie odwzorowali żurawinę i we wszelkich zapachach takich jak: Mandarin Cranberry czy Cranbery Ice występuje ta sama nuta czyli słodziutka, lekko cierpka żurawina.
Moc wosku oceniam na dobrą, było go bardzo dobrze czuć i nawet przez kilka godzin po zgaszeniu kominka utrzymywał się w powietrzu
Offline
Limitowanka, którą można dostać tu i ówdzie i która jest jedną z ładniejszych żurawin, które wypuściło Yankee. Składowe zapachu, oprócz imbiru, którego nie czuję, są idealnie wyważone. Faktycznie tak pachnie cierpka żurawina gotowana z cukrem i skórką, którą przygotowuję w okresie robienia przetworów. Zapach w świecy jest raczej delikatny i stanowi przyjemne tło podczas palenia.
Offline