Bardzo ładny zapach z całej czwórki nowości chyba najprzyjemniej się go topiło
Choć muszę przyznać, że pomysł na zapach banalny, jednak myślę, że idealny na lato. Soczyste brzoskwinie z aromatyczną skórką, momentami bardzo słodkie, a czasem mam wrażenie, że aż kosmetyczne. Jest coś w nich co mnie irytuję.
Moc wosku świetna. Chciałabym jeszcze wspomnieć o jednej dość ładnej brzoskwini to Georgia Peach z Goose Creek -> akurat w tym zapachu czuję skrzynkę dojrzałych brzoskwiń Natomiast w Yankee mam wrażenie, że wącham tace z pokrojonymi brzoskwiniami
Offline
Już mi się wydawało, że po owocowe zapachy będę sięgać tylko z Kringle, bo Yankee jakoś pod tym względem sobie nie radzi. A tutaj jakie miałam pozytywne zaskoczenie. I na sucho i po rozlaniu mamy czysto owocowy zapach. I to bardzo słodki. Czuję w nim po prostu brzoskwinie. Takie świeże, prosto zerwane z drzewa, ociekające sokiem. O jaki to jest piękny zapach. Prosty, czysty, klarowny, bardzo ciepły i mocny.
Mam maluszka w świecy i już kusi duży słój.
Offline
Czy ja wiem...
Na sucho piękna, soczysta brzoskwinia, taka do ugryzienia, chociaż zalatuje też taką oranżadką w proszku. Niestety w paleniu ten zapach soczystych brzoskwiń gdzieś ucieka, a pozostaje oranżadka. I to w takiej gryzącej w nos wersji. Moc bardzo dobra.
Wypalę wosk do końca i nie wrócę.
Offline